rachunkowosc

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

Silne spadki cen akcji po decyzji agencji S&P

Otwarcie nowego tygodnia handlu na globalnych rynkach akcyjnych było bardzo nieudane, no ale trudno było też oczekiwać tego, żeby inwestorzy przystąpili do zakupów walorów spółek na światowych parkietach, po tym jak w piątek agencja ratingowa Standard and Poor’s zdecydowała się na obniżenie długoterminowego ratingu USA z najwyższego poziomu AAA do AA+, czyli na krok, który jeszcze do niedawana wydawał się zupełnie nieprawdopodobny dla zdecydowanej większości analityków i ekonomistów, w tym także dla nas.

Otwarcie nowego tygodnia handlu na globalnych rynkach akcyjnych było bardzo nieudane, no ale trudno było też oczekiwać tego, żeby inwestorzy przystąpili do zakupów walorów spółek na światowych parkietach, po tym jak w piątek agencja ratingowa Standard and Poor’s zdecydowała się na obniżenie długoterminowego ratingu USA z najwyższego poziomu AAA do AA+, czyli na krok, który jeszcze do niedawana wydawał się zupełnie nieprawdopodobny dla zdecydowanej większości analityków i ekonomistów, w tym także dla nas.

Co prawda dziś rano na parkietach – w także na tym w Warszawie – nieoczekiwanie na chwilę przewagę objął obóz byków (było to efektem działań EBC na europejskim rynku długu, który zaczął skupować papiery włoskie i hiszpańskie, a także tego, że krótkoterminowy rating USA został przez agencję S&P jednak utrzymany oraz tego, że część inwestorów w zeszłym tygodniu zdaje się sprzedawała silnie akcje właśnie pod taką, a nie inną decyzję Standard and Poor’s i zadziała zasada kupuj plotki, sprzedawaj fakty), ale niedźwiedzie zdołały opanować tą sytuację bardzo szybko i światowe indeksy znów znalazły się głęboko pod kreską. Do pogorszenia globalnej atmosfery ponownie swoje trzy grosze dorzuciła agencja S&P, której to przedstawiciel poinformował dziś, że jest 33% prawdopodobieństwo tego, że jego instytucja na przestrzeni od 6 do 24 miesięcy może znów obniżyć rating USA.

W poniedziałek o godz. 17:30 paneuopejski indeks STOXX Europe 600 spadał o 3,70%, główne wskaźniki GPW, czyli WIG i WIG20 zakończyły dzień na odpowiednio: 3,51% i 2,34% minusie, a benchmarowy dla USA indeks S&P500 w tym samym czasie szedł w dół o 3,10%.

Choć już sama w sobie skala przeceny cen akcji na Starym Kontynencie jest znaczna, to jeszcze bardziej niepokojące wydaje się być to, że w jej wyniku europejskie parkiety ogólnie, a także ten Warszawie sam w sobie, weszły w fazę bessy. Oznacza to, że skala spadku indeksów: STOXX Europe 600 i WIG od ich tegorocznych szczytów do dzisiejszych minimów przekroczyła 20%. Całe szczęście, że w fazie jedynie technicznej korekty (spadek większy niż 10%, ale mniejszy od 20%) zdołał pozostać główny indeks GPW, czyli WIG20 – w jego przypadku dzisiejsze minimum wyniosło 2356,81 pkt, co przekłada się na 19,90% ruch w dół od 8 kwietnia br. Nieco optymistycznej nastraja również to, że jeszcze dalej do fazy bessy zostało amerykańskiemu S&P500 (poniedziałkowe minimum tego wskaźnika to 1151,88 pkt, -15,95% od 2 maja br.).

Na wtorek zaplanowana jest decyzja amerykańskiego banku centralnego w sprawie stóp. Analitycy są oczywiście zgodni co do tego, że pozostaną one na niezmienionym poziomie. Na rynku sporo się jednak spekuluje o tym, że w obecnych warunkach rynkowych może zostać jutro ogłoszona przez Fed nowa, trzecia już runda luzowania ilościowego. Niestety w tym drugim przypadku zdania, co do prawdopodobieństwa tak szybkiego wprowadzenia tego typu rozwiązania są bardzo, ale to bardzo podzielone. Dla przypomnienia, program QE2 był tak naprawdę chyba głównym motorem wzrostu światowych indeksów, pomiędzy jego ogłoszeniem w dniu 27 sierpnia ubiegłego roku, a otwarciem maja br. W okresie tym globalny indeks MSCI AC World zwyżkował o ok. 28%.


Powyższe opracowanie jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinno być traktowane jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. W szczególności nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej, ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz.U.2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U.2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.).

Dom Kredytowy NOTUS S.A. ani jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania, ani za szkody poniesione w wyniku decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie niniejszego opracowania.