Jeszcze kilka lat temu szybkie pożyczki w 15 minut, nazywane potocznie chwilówkami, nie były w żaden sposób kontrolowane. Sytuacja zmieniła się w 2016 roku, na skutek nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, która wprowadziła istotne zmiany dotyczące pożyczek m.in. w ustawie o kredycie konsumenckim.
Początek 2016 r. zdominowały konsekwencje wprowadzenia podatku bankowego oraz zwiększenie minimalnego wkładu własnego do 15 proc.
Za nami trudny i dziwny rok, a przed nami kolejne nowe wyzwania, którym będzie trzeba sprostać.
Od 1. stycznia 2017 roku wchodzi w życie kolejna faza rekomendacji KNF. Do 20 proc. zwiększa się wkład własny przy kredycie hipotecznym. Taki komunikat wprawia w zakłopotanie wiele osób. Czy jest się czego obawiać?
Wkład własny i zdolność kredytowa to dwie najważniejsze kwestie przy ubieganiu się o kredyt. Bez środków własnych i odpowiednich dochodów nie otrzymamy kredytu. O ile, łatwo jest wyliczyć ile oszczędności będzie potrzebnych, jako wkład własny do kredytu, o tyle ze zdolnością kredytową jest już trudniej, bowiem wpływa na nią kilka ważnych czynników.
Z roku na rok maleje udział kredytów mieszkaniowych w walutach obcych – wynika z opracowania Narodowego Banku Polskiego dotyczącego rynku nieruchomości w Polsce w I kwartale 2016 r. Co to oznacza dla branży nieruchomości?
Niewiele osób może pozwolić sobie na komfort zakupu mieszkania za własne środki. W większym lub mniejszym stopniu trzeba zatem posiłkować się kredytem.
Stopy procentowe w Polsce są teraz na najniższym poziomie w historii. Wydaje się więc, że dla osób zainteresowanych kredytem hipotecznym jest to idealny moment, aby wybrać taki z oprocentowaniem stałym. W ten sposób mogą bowiem zabezpieczyć się przed przyszłymi podwyżkami stóp procentowych. Expander policzył, czy taki krok ma szansę przynieść im znaczące oszczędności.
W III kwartale 2015 roku banki udzieliły mniej kredytów niż w II kwartale zarówno pod względem ilości, jak i wartości uruchomionych kredytów. Jednak bardziej optymistyczne wyniki wychodzą po porównaniu zmian rocznych.
W prognozach dotyczących 2015 roku za najważniejsze czynniki, które miały znacząco wpłynąć na rynek kredytów uznawano zwiększone wymogi związane z wkładem własnym oraz nowelizację programu MdM. Nieoczekiwanie jednak już w styczniu polskim rynkiem „wstrząsnął” Szwajcarski Bank Narodowy (SNB), później też się dużo działo.
Częstą praktyką w umowach kredytowych jest, że oprócz hipoteki ustanowionej na nieruchomości dłużnika dodatkowym zabezpieczeniem jest poręczenie udzielone np. przez członka rodziny dłużnika, członka zarządu lub wspólnika spółki.
„Czarny czwartek” na rynku walutowym wywołał drżenie serca u wielu kredytobiorców zadłużonych w CHF. W ciągu kilku minut ich zadłużenie oraz raty wzrosły o kilkadziesiąt procent. Niestety w najbliższych miesiącach nie należy oczekiwać powrotu do sytuacji sprzed 15 stycznia.
NBP w oficjalnej odpowiedzi na zapytanie pana Ryszarda Styczyńskiego – badającego problematykę kredytów pseudofrankwoych – potwierdził, że kredyty pseudofrankowe z ekonomicznego punktu widzenia dla banku w rzeczywistości oprocentowane są stawką WIBOR.
Jak wynika z badań, aż 51% Polaków deklaruje, że ma średni poziom wiedzy dotyczącej finansów. Tymczasem znajomość podstawowych pojęć związanych z kredytem hipotecznym jest niezbędna, by świadomie podejmować decyzje o zaciągnięciu zobowiązania, które pozostaje głównym źródłem finansowania nieruchomości.
Dom – nasze marzenie o „własnym kącie”, które nierzadko realizujemy na kredyt, to miejsce, w którym powinniśmy czuć się bezpiecznie.