Dzień Babci i Dziadka daje pretekst, by pochylić się nad sytuacją finansową polskich seniorów. Mamy przed oczami obraz starszej osoby, której z powodu niskiej emerytury czy renty nie stać na leki i musi pożyczać pieniądze, by zapłacić rachunki?
Na polskim ryku istnieje ogromna liczba pozabankowych instytucji finansowych, udzielających szybkich pożyczek. Parabanki wabią potencjalnych klientów promocjami, szybkością wypłaty środków i minimalną ilością formalności.
W Polsce wartość obligacji nieskarbowych, tj. wyemitowanych przez przedsiębiorstwa, banki i jednostki samorządu terytorialnego w relacji do PKB stanowi około 6 proc.
Przewalutowanie kredytu, w myśl przyjętych przez Sejm przepisów, w określonych przypadkach może doprowadzić do obniżenia salda zadłużenia znacznie poniżej salda analogicznego kredytu złotowego.
Osoby w wieku 60+ stają się coraz liczniejszą grupą w naszym kraju. Szacuje się, że do 2050 r. w Polsce może być nawet aż blisko 14 mln ludzi w tym wieku, co oznacza, że ponad 40% naszego społeczeństwa będzie zaliczać się do seniorów.
Banki zarabiają między innymi na tym, że pożyczają nam pieniądze na wyższy procent niż płacą swoim klientom na lokatach.
Prowadzenie własnej działalności gospodarczej zawsze wiąże się z ryzykiem. Niekiedy, tak jak w okresie pandemii, pojawiają się dodatkowe problemy, związane chociażby z finansami przedsiębiorstwa. Przedsiębiorcy zaczynają wtedy szukać dodatkowych źródeł wspomagających budżet. Możliwości jest sporo – kredyt, leasing lub faktoring. Jakie zalety i wady ma ta ostatnia opcja?
Od 1 lutego 2016 roku w Polsce zacznie obowiązywać ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych potocznie zwanym podatkiem bankowym.
„10 tysięcy netto miesięcznie bez wychodzenia z domu!”. „Praca zdalna bez doświadczenia, wysokie zarobki”. „Zbuduj swój zespół i łatwo zarabiaj na prowizji, branża beauty. Brzmi kusząco? Dla osób szukających zatrudnienia z pewnością!
20-21 stycznia br., podczas 11. Kongresu Podatków i Rachunkowości KPMG, eksperci wskazali przedsiębiorcom najnowsze zmiany w przepisach i uwarunkowania regulacyjne biznesu w 2021 r. oraz zasygnalizowali istotne aspekty działalności firm w nowej rzeczywistości.
Dom Kredytowy Notus S.A. zanotował kolejny wzrost w sprzedaży kredytów hipotecznych. W 2013 roku wynikiem 2,2 mld uruchomionych kredytów mieszkaniowych zgarnął 6,3% udziału sprzedaży w całym rynku kredytów hipotecznych. Rekordowy pod względem sprzedaży okazał się IV kwartał 2013 roku, gdzie udział firmy w rynku wyniósł 6,59%.
Typowy kredyt zaciągnięty w I kwartale tego roku pożyczony był w polskim złotym, na okres 25-35 lat, w wysokości 100-200 tysięcy, z wkładem własnym poniżej 20 procent - tak wynika z danych zgromadzonych w raporcie Amron-Sarfin. Rynek w ujęciu kwartalnym w dalszym ciągu notuje spadki, ale optymizmem napawa lepszy wynik w stosunku do I kwartału 2014 roku.
W wyniku przyszłorocznego zniesienia Bankowego Tytułu Egzekucyjnego banki nie będą już uprzywilejowane w zakresie sądowego dochodzenia spłaty zaległych kredytów. Expander zwraca jednak uwagę, że jest jednak druga strona medalu.
Pomimo zaostrzenia kryteriów, w I kwartale 2016 roku nastąpił znaczny wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe – wynika z analizy Narodowego Banku Polskiego.
Ponad 99 procent kredytów mieszkaniowych udzielonych w drugim kwartale 2013 roku to kredyty złotowe. Wzrosła również liczba kredytów z przynajmniej 20% wkładem własnym.