Wtorkowa sesja na europejskim rynku, w tym także na polskim, przebiegła w pozytywnych nastrojach.
Środowa sesja przyniosła delikatny spadek na szerokim rynku warszawskiego parkietu.
Nowy tydzień na globalnych rynkach finansowych, w tym także na polskim, rozpoczął się dość spokojnie, aczkolwiek po myśli obozu byków.
Czwartkowa sesja na światowych rynkach akcyjnych, w tym także na GPW ubiega przede wszystkim pod dyktando wczorajszej decyzji Fed oraz publikowanej dziś całej serii istotnych danych makro ze świata.
Późno poniedziałkowa decyzja agencji ratingowej Moody’s Investors Service dotycząca obniżenia ratingów dla sześciu z krajów Eurolandu (Hiszpania, Portugalia, Włochy, Malta, Słowacja i Słowenia) oraz zredukowania do poziomu negatywnego perspektyw tego typu oceny dla trzech innych państw strefy euro dysponujących obecnie najwyższą notą AAA (Francja, Wielka Brytania i Austria) nie mogła pozostać bez wpływu na globalny rynek finansowy.
Pierwsza część poniedziałkowej sesji na rynkach finansowych Starego Kontynentu przebiegła w nienajgorszej atmosferze.
Pierwsza część środowej sesji przyniosła lekkie pogorszenie nastrojów na światowych rynkach finansowych, w tym także na polskim.
Osoby spłacające kredyt hipoteczny w euro lub franku szwajcarskim mogą mieć powody do zadowolenia. Umocnienie się złotego sprawia, że miesięczne raty kredytów hipotecznych w tych walutach są coraz niższe.
Zaciągając kredyt hipoteczny bierzemy w banku swoistą pożyczkę. A jednak pojęcie pożyczka hipoteczna funkcjonuje niezależnie od pojęcia kredyt i znacznie się od niego różni. Czym więc jest jedno i drugie zobowiązanie finansowe oraz w jakich warunkach łatwiej pożyczymy pieniądze, a w jakich zaciągniemy kredyt?
Na niecałą godzinę przed zamknięciem czwartkowego handlu na GPW wiele wskazuje na to, że dzisiejsza sesja na szerokim rynku warszawskiego parkietu znów zakończy się bez większych zmian.
Początek nowego roku handlu na globalnych rynkach finansowych, w tym także na polskim, należy uznać za udany.
Czwartkowa sesja jest już trzecią z kolei podczas której notowania akcji na warszawskiej giełdzie rosną.
Opublikowane wczoraj zapiski z ostatniego posiedzenia Fed są korzystane z punktu widzenia globalnych rynków akcyjnych i zadecydowały o dobrym otwarciu dzisiejszego handlu zarówno na rozwiniętych rynkach Starego Kontynentu, jak i w Warszawie.
Tak jak należało tego oczekiwać globalne rynki po chwilowym, zaledwie dwudniowym „zaniku pamięci”, kiedy to ceny akcji na świecie rosły, euro zyskiwało na wartości do dolara, a notowania zielonego jako takie spadały, znów przypomniały sobie o największym dla nich czynniku ryzyka jakim jest europejski kryzys zadłużenia.
W środę w centrum zainteresowania inwestorów operujących na globalnych rynkach finansowych, w tym także na warszawskim parkiecie akcyjnym znajduje się zarówno publikacja całej serii danych makro dotyczących finalnego stanu światowego sektora wytwórczego za lipiec oraz wstępnej kondycji amerykańskiego rynku pracy za ten sam miesiąc, jak i wynik dwudniowego posiedzenia Fed.