Wtorkowa sesja jest już trzecią wzrostową na światowych rynkach akcyjnych. Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek wzrosły o ok. 1% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 10:45 na Starym Kontynencie szły one w górę o 1,28% (indeks STOXX Europe 600). W tym samym czasie dobre nastroje panowały też na warszawskim parkiecie, gdzie jego najszerszy wskaźnik, czyli WIG, zyskiwał na wartości 1,08%.
Po wczorajszym, 4,08% najsilniejszym od marca 2009 r. spadku globalnego indeksu MSCI AC World i jeszcze głębszym, bo aż 4,78% obsunięciu benchmarkowego wskaźnika USA, czyli S&P500 – tu skala przecena największa od lutego 2009 r. – dzisiejszy handel na rynkach Starego Kontynentu nie mógł rozpocząć się dobrze.
Środowa sesja na globalnym rynku akcyjnym była już szóstą spadkową z rzędu. W jej trakcie ogólnoświatowy indeks MSCI AC World zniżkował o 0,76%, a w ciągu dnia wszedł nawet chwilowo w fazę klasycznej technicznej korekty docierając do poziomów niższych o ponad 10% w stosunku do swoich blisko 3-letnich maksimów osiągniętych w dniu 5 maja br.
Po tym jak we wtorek wartość indeksu WIG20 spadła o ponad 2,2%, a w środę znalazła się przez chwilę na najniższym poziomie od 16 stycznia br., w czwartek wyraźnie idzie już ona w górę.
Dłuższy okres kredytowania to niższa rata. Jednak nie zawsze wydłużenie okresu spłaty będzie korzystne, gdyż powoduje to niewspółmierny do korzyści wzrost łącznych kosztów odsetkowych.
Miniony tydzień był piątym z sześciu, podczas którego notowania akcji na globalnym rynku poszły w dół.
Przedstawione dziś w nocy dane dotyczące chińskiego wzrostu gospodarczego popsuły dobre ostatnio nastroje globalnych inwestorów. PKB Państwa Środka zwiększył się w I kw. jedynie o 8,1% r/r, czyli najmniej od blisko trzech lat. W IV kw. było to +8,9%, a na rynku oczekiwano wyhamowania tempa wzrostu, ale tylko do +8,3/8,4%.
Po trzech dniach spadku cen akcji na rynkach gospodarek rozwiniętych i dwóch sesjach ich przeceny na parkietach krajów rozwijających się - w tym także na GPW – inwestorzy przystąpili do ponownego zwiększenia swojego zaangażowania w walorach spółek.
Umowa na czas określony jest obecnie jedną z najbardziej powszechnych i najchętniej zawieranych umów o pracę, choć wielu pracowników wolałoby zamienić ją na angaż bezterminowy.
Wraz z wprowadzeniem programu Mieszkanie dla Młodych zlikwidowano możliwość odliczenia części podatku VAT na niektóre materiały budowlane. Pozostawiono jednak tę ulgę dla osób młodych, które budują swój pierwszy dom.
Choć zgodnie z oczekiwaniami niedzielny szczyt Unii Europejskiej nie przyniósł ostatecznego rozwiązania europejskiego kryzysu zadłużenia, to inwestorzy pozytywnie odebrali znaczny progres, który to dokonał się w tej sprawie. Według zapewnień Hermana Van Rompuya, szefa Rady Europejskiej, do środy, kiedy to odbędzie się szczyt strefy euro, poprzedzony spotkaniem przywódców UE, uda się podjąć decyzję w sprawie planu naprawczego dla Eurolandu.
Od początku 2014 roku zmianie ulegną zasady uzyskiwania zwrotu podatku VAT od zakupionych materiałów budowlanych. W związku z tym koniec roku warto przeznaczyć na zgromadzenie materiałów niezbędnych do budowy domu czy remontu mieszkania.
Przez wiele lat kredyt w walucie obcej był utożsamiany z niską ratą, znacznie korzystniejszą niż w przypadku zobowiązania w naszej rodzimej walucie. Aktualnie, za sprawą obniżek stóp procentowych NBP, rata kredytu złotowego ulegała obniżeniu i czasami jest już znacznie niższa od kredytu we franku szwajcarskim, albo równa kredytowi w euro.
Pierwsza w tym tygodniu sesja na światowym rynku akcji rozpoczęła się od zniżki, i to niestety wyraźnej. Inwestorzy zareagowali wyprzedażą walorów spółek na negatywne informacje, które popłynęły na parkiety ze wszystkich kluczowych zakątków globu. Przedstawione w piątek dane z amerykańskiego rynku pracy były wyraźnie słabsze niż oczekiwano (w czerwcu w amerykańskim sektorze pozarolniczym przybyło jedynie 18 tys. nowych miejsc pracy, najmniej od września, dane za kwiecień i maj skorygowano w dół – łącznie o 44 tys, a stopa bezrobocia wzrosła do poziomu 9,2%, najwyższego od grudnia), sobotnie doniesienia z Chin pokazały najwyższy odczyt inflacji od czerwca 2008 r. (+6,4% r/r, choć spodziewano się +6,2%), a również od piątku w kwestiach europejskiego kryzysu zadłużenia, najwięcej mówi się już nie tylko o Grecji, ale też o Włoszech.
Według danych NBP, banki oczekują wzrostu zainteresowania kredytami hipotecznymi, a część z nich dopuszcza możliwość nieznacznego złagodzenia zasad ich udzielania.