Po wczorajszych nie tak jastrzębich jak oczekiwano sygnałach z Europejskiego Banku Centralnego oraz po wyraźnie słabszych od prognoz danych dotyczących liczby nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych w USA (w ostatnich tygodniu wzrosła ona o 43 tys. do poziomu 474 tys. najwyższego od sierpnia, choć spodziewano się 410 tys.), przez wszystkie segmenty globalnych rynków finansowych przeszło prawdziwe trzęsienie.
Choć pojęcie optymalizacji podatkowej nie doczekało się jeszcze jednoznacznej definicji w polskim prawie podatkowym, to w powszechnej opinii, zwłaszcza organów skarbowych, kojarzone jest z czymś nielegalnym i nieetycznym.
Nastroje na światowym rynku finansowym, w tym także na polskim cały czas pozostają dość dobre i to pomimo widocznej obecnie lekkiej przeceny na warszawskim parkiecie oraz na polskim forexie.
Nie tylko zatrudnienie ma znaczenie, ale kto daje pracę i na jakich warunkach.
Hexus Capital Management Polska poinformował o rozpoczęciu współpracy z Fund-Market, luksemburską firmą specjalizującą się w stosowaniu innowacyjnych rozwiązań zarządzania portfelami funduszy.
Środowa sesja zakończyła się na minusie. Indeks MSCI AC World spadł o 0,31%, ale biorąc pod uwagę wagę czynników, które zadecydowały o tym ruchu w dół, trzeba przyznać, że jego skala była chyba najmniejszą z możliwych.
Wczorajsza sesja na rynku akcji za oceanem była bardzo udana. Na fali dobrych wieści ze spółek i lepszego niż oczekiwano odczytu indeksu zaufania konsumentów za kwiecień, główne amerykańskie wskaźniki, czyli S&P500 i Dow Jones Industrial Avarage, wzrosły po ok. 0,9% i znalazły się na najwyższych poziomach od czerwca 2008 r.
Dokonana już po zamknięciu środowej sesji na Wall Street obniżka ratingu Hiszpanii przez agencję Standard & Poor’s nie odbija się w czwartek większą czkawką na globalnym rynku akcji, w tym także na GPW.
Poniedziałkowa sesja zakończyła się solidnym wzrostem głównych indeksów warszawskiej giełdy. WIG poszedł w górę o 1,01%, a WIG20 zwyżkował o 1,20%.
Czwartkowa sesja na warszawskim parkiecie jest już piątą zwyżkową z kolei. Skala wzrostu jest znaczna, a na jej fali główne indeksy GPW dotarły dziś do najwyższego poziomu od 27-28 marca (WIG max. 41920,45 pkt, a WIG20 max. 2316,48 pkt).
Autonomia polskich banków znika w oczach, tak jak tajemnica bankowa, która wkrótce stanie się mitem w 61 państwach sygnatariuszy porozumienia OECD o automatycznej wymianie informacji o właścicielach kont bankowych.
Dzisiejsza sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się od spadków.
Prognozowana już od dłuższego czasu przez część analityków i inwestorów korekta spadkowa zarówno na światowych rynkach (akcje plus eurodolar), jak i na naszym podwórku (indeksy na GPW oraz złoty), stała się niestety faktem.
Światowy rynek finansowy nadal pogrążony jest w oczekiwaniu na ostateczne już doniesienia z Grecji dotyczące zarówno tego czy akceptuje ona warunki konieczne do otrzymania drugiego pakietu pomocowego wartego oficjalnie 130 mld euro (choć nieoficjalnie mowa tu raczej o kwocie o 15 mld euro większej), jak i tego czy i w jaki sposób zdoła się ona porozumieć z prywatnymi wierzycielami vs. zamiany obligacji, co także jest kluczowe z punktu widzenia powyższego pakietu.
Po wczorajszym wspaniałym otwarciu lutego, atmosfera na światowych rynkach akcyjno-walutowych pozostaje dobrą.