Czwartkowa sesja jest już trzecią z kolei podczas której notowania akcji na warszawskiej giełdzie rosną.
Po wczorajszej bardzo nerwowej sesji, którą to światowy rynek akcyjny zakończył na 1,1% minusie (indeks MSCI World), dziś znów na globalnych parkietach nerwowość inwestorów nie opuszcza.
Pierwsza część środowej sesji upłynęła na światowych rynkach finansowych - w tym także na polskim - w dobrych nastrojach, co stanowiło pewne odreagowanie po słabszym wtorkowym handlu.
Czy elektroniczny dokument to tylko wymysł dostawców IT czy też realna wizja oszczędności i usprawnienia zarządzania w firmie?
Choć otwarcie poniedziałkowej sesji na GPW nie było udane (WIG -0,29%, a WIG20 -0,38%), to w kolejnych godzinach handlu nastroje na warszawskim parkiecie uległy wyraźnej poprawie, a wskaźniki szerokiego rynku i blue-chipów ustaliły swoje nowe maksima od marca br.
Czwartkowa sesja na europejskich rynkach jak na razie upływa w identycznych jak w środę kiepskich nastrojach.
Zmiany w zasadach udzielania kredytów hipotecznych, szalejący frank szwajcarski, wzrost cen, kryzys strefy euro…
Lipiec i sierpień to gorące miesiące w wielu firmach i to nie tylko ze względu na temperaturę. W tym okresie pracownicy najczęściej korzystają z dłuższego urlopu, który zaplanowali już w styczniu. Ale czy pracodawca musi go udzielić zgodnie z planem?
Budowa domu bądź adaptacja budynku tylko w celach mieszkalnych oraz maksymalny wiek korzystającego z ulgi (36 lat) to główne ograniczenia, jakie od stycznia 2014 obowiązują w związku ze zwrotem podatku VAT za materiały budowlane.
Firmy leasingowe w Polsce od stycznia do marca br. sfinansowały aktywa o rekordowej wartości 13 mld zł (+23% r/r). To niemal tyle, ile w całym 2004 roku, kiedy Polska weszła do Unii Europejskiej. Dźwignią rynku były pojazdy, i to zarówno samochody osobowe jak i transport ciężki.
Porcja złych informacji makroekonomicznych, która napłynęła dziś z obu stron oceanu zaszkodziła europejskim indeksom, w tym także tym polskim. Na GPW obroty są jednak niewielkie, co oczywiście jest skutkiem Majówki.
Poniedziałkowa sesja na warszawskim parkiecie była dość leniwą i spokojną, choć w ślad za rynkami na Starym Kontynencie upłynęła pod hasłem spadku głównych indeksów GPW.
Poniedziałek jak na razie przynosi spadek cen na warszawskiej giełdzie. Nie jest on jednak zbyt duży, podobnie zresztą jak i skala obrotów.
Choć przedstawione dziś w pierwszej części handlu dane makro z Eurolandu okazały się być gorsze niż sądzono, to nie wywołały większej paniki w szeregach inwestorów oraz nie doprowadziły do większych zmian na rynku.