Osoby chcące skorzystać z dopłat do kredytu będą miały teraz większe trudności ze znalezieniem lokalu w odpowiedniej cenie w niektórych miastach.
Czwartkowa sesja na europejskich rynkach jak na razie upływa w identycznych jak w środę kiepskich nastrojach.
Podobnie jak ceny mieszkań spada dostępność pożyczek hipotecznych. Wyczekiwanie na dalsze obniżki stawek deweloperskich może okazać się zbyt kosztowne, bo kredyty stają się coraz droższe.
Kim są owi zadowoleni z życia rentierzy? Najogólniej rzecz biorąc to osoby utrzymujące się z dochodów płynących od posiadanego kapitału, nieruchomości, odsetek od papierów wartościowych (np. akcji, obligacji) lub wkładów bankowych. Nie muszą one w ogóle podejmować pracy (w jej tradycyjnym znaczeniu), gdyż otrzymują dochód, który najczęściej stanowią odsetki od zgromadzonego majątku.
O istnieniu Biura Informacji Kredytowej (BIK) zaczyna wiedzieć coraz więcej Polaków. Doświadczają jego istnienia szczególnie Ci, którzy ubiegali się lub ubiegają o dowolny kredyt, zarówno gotówkowy, jak i hipoteczny.
Budowa domu jest wyzwaniem nie tylko pod względem samego procesu budowania i wykańczania, ale również jeśli chodzi o uzyskanie atrakcyjnego kredytu.
Eksperci Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) szacują, że emerytura z dwóch obowiązkowych filarów będzie stanowiła wartość ok. 30-40% ostatniej pensji. W takiej sytuacji niezmiernie ważne staje się samodzielne odkładanie pieniędzy. Wprowadzone na początku roku Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) dają właśnie możliwość takiego niezależnego zbierania kapitału.
Zdarzają się sytuacje, iż osoby w podeszłym wieku chcą „podzielić” zgromadzony majątek jeszcze za życia, by tym samym uniknąć ewentualnych sporów pomiędzy spadkobiercami.
Najnowsze dane GUS bezapelacyjnie potwierdzają, że gospodarka hamuje. Odbija się to negatywnie na naszych zarobkach - pensje maleją i stać nas na coraz mniej.