Wzrost dochodów i znaczy spadek kosztu kredytu, to dwa główne czynniki, które zadecydowały o wzroście zdolności kredytowej w 2014 roku. Grudzień był szóstym z rzędu miesiącem, w którym możliwa do uzyskania kwota kredytu zwiększyła się. Tym razem przyrost wyniósł średnio 1,15 procent.
Przeciętna polska rodzina statystycznie wydaje coraz mniej na obsługę kredytu mieszkaniowego. Jak wynika z Indeksu Obciążenia Hipotecznego (IOH), tylko nieco ponad ¼ dochodu netto rodzina przeznacza na zakup nowego mieszkania o powierzchni 55 metrów kwadratowych. IOH w III kwartale br. był rekordowo niski i osiągnął poziom 26,07%.
Utrzymujący się, niski koszt kredytu przyczynia się do wzrostu zainteresowania zakupem własnego mieszkania. Rosnąca zdolność kredytowa sprawia, że kredytobiorca może pozwolić sobie na zakup większej nieruchomości, a nadchodzące zmiany w regulacjach powodują, że spora część nabywców będzie się starać sfinalizować transakcje jeszcze w tym roku.
Od 1 lutego 2016 roku w Polsce zacznie obowiązywać ustawa o podatku od niektórych instytucji finansowych potocznie zwanym podatkiem bankowym.
Tym razem Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła rynku i obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Od 5 marca stopa referencyjna NBP będzie wynosić 1,50%.
Z kredytem hipotecznym jest jak z teściową. Trzeba go zrozumieć, aby potrafić się z nim obchodzić, a to ułatwi nam życie z nim w przyszłości.
Tym razem Rada Polityki Pieniężnej nie zaskoczyła rynku i obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych. Od 5 marca stopa referencyjna NBP będzie wynosić 1,50%. Przełoży się to między innymi na obniżenie oprocentowania kredytów.
Czy można uzyskać kredyt w miesiąc? Teoretycznie to możliwe, ale w praktyce trwa to znacznie dłużej. Przeciętnie od złożenia wniosku do podpisania umowy kredytowej należy czekać około 5 tygodni. Świadomość tego powinny mieć osoby, które planują zakup nieruchomości i w związku z tym należy zawrzeć w umowach przedwstępnych odpowiednie terminy.
Dłuższy czas oczekiwania na kredyt, wyższe koszty ubezpieczeń, ale lepsza polisa. Tak może wyglądać rzeczywistość kredytowa od 1 kwietnia po wejściu w życie Rekomendacji U, regulującej zasady oferowania ubezpieczeń wraz z kredytem bankowym.
„Mieszkanie dla Młodych”, Rekomendacja S, obowiązkowy wkład własny, obniżka stóp procentowych, wzrost zdolności kredytowej, to główne tematy, które zdominowały rozmowy kredytobiorców. Czy w takim samy stopniu zdominowały rynek kredytów mieszkaniowych i wpłynęły na jego kształt?
Niska rata czy niska prowizja? To dylemat, przed którym staje wielu kredytobiorców poszukujących kredytu mieszkaniowego. Oczywiście idealnie byłoby, gdyby oba te parametry były niskie.
Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) podjął decyzję o zaprzestaniu obrony kursu EUR/CHF na poziomie 1,20, co zaowocowało gwałtownym umocnieniem helweckiej waluty. Skutki tej decyzji odczuli także Polacy, którzy spłacają kredyty w szwajcarskiej walucie. Jednak mimo wielu zapowiedzi, przez rok sytuacja tych osób niewiele się zmieniła, a problem kredytów frankowych nie został w ogóle rozwiązany.
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy zmieniający zasady programu „Mieszkanie dla Młodych”. Dzięki temu rodziny wielodzietne będą mogły otrzymać wyższe dopłaty. Ponadto dla części osób zniesiono ograniczenie wiekowe oraz zliberalizowano część ograniczeń.
W cieniu dyskusji o problemach kredytobiorców „frankowych” coraz częściej należy mówić o kolejnej tykającej bombie, jaką są kredyty w programie Rodzina na Swoim. Koniec okresu otrzymywania dopłat i preferencyjnych rat zbliża się coraz większymi krokami, a rata kredytu może wzrosnąć nawet o 40 procent.
W tym roku klienci udający się do banku po kredyt hipoteczny, będą musieli zabrać ze sobą minimum 10% kwoty wartości nieruchomości, gdyż tyle obecnie wynosi minimalny wkład własny.