Pierwsze tygodnie 2012 roku przyniosły wzrost marż kredytów hipotecznych i dalsze ograniczenie dostępu do pożyczek w euro
Marże kredytów zaczęły rosnąć, a zdolność kredytowa Polaków spadać
Pierwsza część środowej sesji przyniosła lekkie pogorszenie nastrojów na światowych rynkach finansowych, w tym także na polskim.
Początek nowego roku handlu na globalnych rynkach finansowych, w tym także na polskim, należy uznać za udany.
Dotychczasowy przebieg wtorkowej sesji na polskim rynku finansowym wyraźnie pokazuje, że obowiązujące na nim ostatnio status quo, charakteryzujące się widoczną słabością indeksów na GPW oraz zyskującym równolegle na wartości złotym, raczej na pewno nie zostanie już utrzymane.
Zmiany wprowadzone w programie Rodzina na swoim to nie jedyne ograniczenie w dostępie do państwowych dopłat do kredytów hipotecznych. Nowe zasady przyznawania pożyczek, związane z rekomendacją S, od nowego roku uniemożliwią kupno mieszkania osobom z niską zdolnością kredytową.
Jeśli kupowaliśmy mieszkanie na początku tego roku mogliśmy na nie pożyczyć przeciętnie o kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej niż teraz. W ostatnich miesiącach zdolność kredytowa znacznie spadła, stać nas na zakup coraz tańszych mieszkań
Choć mieszkania są coraz tańsze, zdolności nabywcze Polaków kurczą się. Czy w najbliższym czasie uzyskanie finansowania będzie łatwiejsze?
Czy ostatnia inicjatywa na rynku instytucji szkoleniowych wyznaczy nowe trendy w rekrutacji księgowych i postrzeganiu ich kwalifikacji przez obecnych i nowych pracodawców?
Czwartkowa sesja jest już trzecią z kolei podczas której notowania akcji na warszawskiej giełdzie rosną.
Przeciętna polska rodzina w IV kwartale minionego roku na obsługę kredytu przeznaczonego na zakup nieruchomości na rynku pierwotnym musiała przeznaczyć mniej niż w III kwartale 2012 r.
Wiosna to czas zmian nie tylko w naturze, ale też w domowych finansach. Wydajemy więcej, bo rosną nasze potrzeby.
Poniedziałkowa sesją jest jak na razie drugą spadkową na globalnym rynku akcji.
Osoby spłacające kredyt hipoteczny w euro lub franku szwajcarskim mogą mieć powody do zadowolenia. Umocnienie się złotego sprawia, że miesięczne raty kredytów hipotecznych w tych walutach są coraz niższe.
Niskie stopy procentowe i taniejący kredyt to znaki, pod którymi upłynął rok 2013. Dzięki decyzjom Rady Polityki Pieniężnej kredytobiorcy zaoszczędzili nawet kilkaset złotych miesięcznie. Równie niskiego oprocentowania możemy spodziewać się w nadchodzącym 2014 roku.