Wyniki sprzedażowe 11 członków Związku Firm Doradztwa Finansowego (bez DK Notus) za I kwartał 2011 r. pokazują, że pierwsze trzy miesiące tego roku upłynęły pod znakiem wzrostu w kredytach hipotecznych i stabilizacji w inwestycjach. Wartość kredytów hipotecznych udzielonych za ich pośrednictwem wyniosła 3,68 mld PLN. Doradcy ZFDF sprzedali też produkty inwestycyjne o łącznej wartości 1,69 mld PLN.
Jak wynika z danych BIK, średnio 20% mikroprzedsiębiorców korzysta z kredytowania bankowego dedykowanego firmom.
Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie. W efekcie można się spodziewać nie tylko wzrostu aktywności kredytowej, ale także znacznego ożywienia na rynku nieruchomości.
Frankowicze w ubiegłym roku mieli czarny czwartek, wczoraj natomiast Brytyjczycy zgotowali im czarny piątek.
Nie będzie zamrożenia kursu franka szwajcarskiego. Na spotkaniu Komitetu Stabilności Finansowej ustalono za to kilka innych ważnych rozwiązań, które ok. 550 tys. Polaków pozwolą bez problemów spłacić zaciągnięte kredyty.
Na przełomie roku zwykle snujemy plany, które często są możliwe do zrealizowania dzięki zaciągnięciu kredytu. Jeśli więc chcemy kupić samochód lub nieruchomość, to warto wcześniej zadbać o zdolność kredytową, którą w pierwszej kolejności sprawdzi bank, zanim zgodzi się pożyczyć pieniądze
Przy podejmowaniu decyzji o zaciągnięciu kredytu hipotecznego zastanawiamy się czy samemu udać się do banku czy też skorzystać z usług doradcy finansowego. Wybór dobrego specjalisty pozwoli zaoszczędzić sporo czasu i pieniędzy, które w przeciwnym razie stracimy na poszukiwanie i wybór oferty niedopasowanej do naszych potrzeb i możliwości.
„Dobry zwyczaj – nie pożyczaj!”. To stare porzekadło traci na aktualności w obliczu starania się o własne mieszkanie. Niewiele osób posiada bowiem wystarczającą ilość środków na zakup nieruchomości.
Przedstawione dziś przez GUS dane o lipcowej inflacji, która to okazała się być niższą zarówno od tej oczekiwanej, jak i od tej zanotowanej w czerwcu są pozytywne z punktu widzenia zadłużonych w naszej walucie, w tym z racji skali przede wszystkim tych spłacających raty kredytów mieszkaniowych.
Wybór odpowiedniej waluty był do tej pory jednym ze stałych elementów decydujących o warunkach kredytu hipotecznego.
Według Biura Informacji Kredytowej, w ubiegłym roku Polacy zaciągnęli zobowiązania finansowe na kwotę 40,4 mld złotych. Raport InfoDług potwierdza – aż 2,3 mln osób obciążone jest długiem w średniej wysokości ponad 17 tys. PLN.
Wynajem niewielkiego mieszkania kosztuje prawie o połowę drożej, niż miesięczny koszt obsługi kredytu z dopłatą.
Młodzi ludzie dawno nie mieli tak utrudnionego startu w dorosłość - według danych Ministerstwa Pracy w Polsce stanowią oni największą grupę bezrobotnych. Mimo że mają duże aspiracje i kończą studia wyższe nie mogą odnaleźć się na rynku pracy. Coraz później się usamodzielniają i długo tkwią na „garnuszku” rodziców. Zdaniem ekspertów Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) potrzebne jest nowe narzędzie, które umożliwi młodym ludziom zaciągnięcie kredytu hipotecznego i zakup własnego „M”.
Spadające ceny mieszkań kuszą wiele osób myślących o własnym M. Jednak zakup nieruchomości zazwyczaj otwiera jeszcze listę kolejnych wydatków – na urządzenie kuchni, położenie podłóg, wykończenie łazienki itd. Jak je sfinansować, gdy brakuje własnych środków? Banki oferują kilka rozwiązań.
Najmłodsze pokolenie dorosłych Polaków to najszybciej powiększająca się grupa dłużników – aż 124,3 tys. osób w wieku od 18 do 24 r. życia ma na koncie zaległe długi.