Młodzi ludzie dawno nie mieli tak utrudnionego startu w dorosłość - według danych Ministerstwa Pracy w Polsce stanowią oni największą grupę bezrobotnych. Mimo że mają duże aspiracje i kończą studia wyższe nie mogą odnaleźć się na rynku pracy. Coraz później się usamodzielniają i długo tkwią na „garnuszku” rodziców. Zdaniem ekspertów Związku Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) potrzebne jest nowe narzędzie, które umożliwi młodym ludziom zaciągnięcie kredytu hipotecznego i zakup własnego „M”.
Mimo atrakcyjnych cen mieszkań, coraz więcej lokali oddanych do użytku stoi pustych. Wpływa na to mała dostępność kredytów, wygaszany program „Rodzina na Swoim” i pogarszająca się koniunktura. Według prezesa Związku Firm Doradztwa Finansowego konieczne będzie wprowadzenie nowych mechanizmów, które uratują rynek mieszkaniowy od zapaści i pobudzą na nim popyt.
Dynamiczne i perspektywiczne – takie właśnie są zmiany na rynku infrastruktury informatycznej, który już na dobre opanowały nowe technologie. Rozwój technologii informatycznych ma ogromny wpływ na biznes, gdzie scyfryzowani użytkownicy potrzebują coraz bardziej zaawansowanych rozwiązań dla swoich przedsiębiorstw.
W czwartek wartość głównych indeksów GPW wyraźnie wzrosła, odbijając się tym samym po niewielkim środowym spadku.
W środę po jednodniowej przerwie na GPW znów zagościły spadki. Od samego początku sesji handel na szerokim rynku warszawskiego parkietu odbywał się pod kreską.
Koszty związane z ogrzewaniem domu w okresie jesienno-zimowym są jednym z głównych wydatków gospodarstw domowych.
Czerwcowa decyzja banku centralnego Szwajcarii nie wniosła nowych elementów do prowadzonej przez niego polityki monetarnej.
Wzrost dochodów i znaczy spadek kosztu kredytu, to dwa główne czynniki, które zadecydowały o wzroście zdolności kredytowej w 2014 roku. Grudzień był szóstym z rzędu miesiącem, w którym możliwa do uzyskania kwota kredytu zwiększyła się. Tym razem przyrost wyniósł średnio 1,15 procent.
Choć początek czwartkowej sesji na GPW miał nerwowy przebieg, a samo jej otwarcie nastąpiło na lekkim minusie (WIG -0,14%, a WIG20 -0,09%), to w kolejnych godzinach handlu przewagę na warszawskim parkiecie zdobyli kupujący akcje.
Pierwsza część piątkowej sesji była udana dla warszawskiego parkietu. Główne indeksy na GPW wyraźnie rosły (WIG20 nawet o 1,37%), podążając w ślad za swoimi zachodnimi odpowiednikami i odreagowując w ten sposób środowo-czwartkowe spadki.
Wtorkowa sesja przyniosła kolejny wyraźny spadek cen: akcji na warszawskim parkiecie oraz polskiej waluty.
Polska jest trzecia w Europie pod względem liczby agencji pracy tymczasowej. Ta forma zatrudnienia w łatwy sposób umożliwia zdobywanie doświadczeń zawodowych osobom w każdym wieku. Dlatego zainteresowanie pracą tymczasową wzrasta.
Środa była drugim dniem spadku cen akcji na warszawskiej giełdzie, tym razem jednak już bardzo wyraźnych, a nie tylko kosmetycznych jak dzień wcześniej, kiedy to indeksy WIG i WIG20 zniżkowały odpowiednio o: 0,06% i 0,10%.
Środa przyniosła długo oczekiwany silny wzrost cen akcji największych i najbardziej płynnych spółek GPW. To one właśnie były dziś procentowym liderem zwyżki na warszawskim parkiecie. Małe i średnie spółki tym razem zyskały mniej, co nie przeszkodziło indeksowi mWIG40 w wyjściu na swoje nowe maksimum od sierpnia ubiegłego roku.
W Polsce starość często budzi negatywne skojarzenia. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, że emerytury Polaków często nie pozwalają zaspokoić ich podstawowych potrzeb. Niestety, prognozy nie są optymistyczne – według ekspertów Związku Firm Doradztwa Finansowego będzie jeszcze gorzej. Przyszłe emerytury będą stanowić 30 – 40 procent ostatnich zarobków. Posiadacze nieruchomości, mogą się jednak przed tym zabezpieczyć.