Pierwsza część poniedziałkowej sesji na rynkach akcyjnych Starego Kontynentu, w tym także w Warszawie, upłynęła w dość dobrych nastrojach. Czynniki ryzyka ciążące w ostatnim czasie światowym parkietom wcale nie zanikły, ale po czterech tygodniach silnych spadków, a w przypadku głównych indeksów GPW, czyli WIG i WIG20, nawet odpowiednio: sześciu i siedmiu, część inwestorów postanowiła po prostu zaryzykować i nieco podkupić mocno przecenione walory spółek.
Jeszcze tylko 3 miesiące na znalezienie mieszkania mają osoby, które chcą skorzystać z kredytu w ramach rządowego programu „Rodzina Na Swoim”.
Na tańsze mieszkanie znacznie łatwiej jest dostać kredyt, dlatego kupujący najchętniej wybierają dwupokojowe lokale o małym metrażu, a deweloperzy takie budują.
Po wczorajszym, 4,08% najsilniejszym od marca 2009 r. spadku globalnego indeksu MSCI AC World i jeszcze głębszym, bo aż 4,78% obsunięciu benchmarkowego wskaźnika USA, czyli S&P500 – tu skala przecena największa od lutego 2009 r. – dzisiejszy handel na rynkach Starego Kontynentu nie mógł rozpocząć się dobrze.
Umowa na czas określony jest obecnie jedną z najbardziej powszechnych i najchętniej zawieranych umów o pracę, choć wielu pracowników wolałoby zamienić ją na angaż bezterminowy.
Po wczorajszej wyśmienitej sesji, zakończonej silnym wzmocnieniem złotego i równie istotnym wzrostem cen akcji na GPW, dziś przyszedł czas na odreagowanie. Lekkiej realizacji zysków na warszawskim parkiecie i nieco większej na forexie sprzyja nie tylko sama znaczna skala poniedziałkowych zwyżek, ale także to, że inwestorzy - tak w Polsce, jak i na świecie - nadal są mocno niepewni co do dalszego rozwoju europejskiego kryzysu zadłużenia, w tym także co do wyniku zaplanowanego na wtorek głosowania w słowackim parlamencie nad zmianami w Europejskim Funduszu Stabilności Finansowej.
Czwartek jest jak na razie piątym już z kolei dniem handlu, podczas którego to ceny akcji na szerokim rynku GPW idą w górę - dziś o godz. 15:45 indeks WIG zyskiwał na wartości 0,45%. Od ostatniego piątku wzrosty te są raz mniejsze, raz większe, ale jednak następują, co pokazuje, że po sześciu tygodniach spadków, nastroje na warszawskim parkiecie mamy obecnie nienajgorsze. Pytanie tylko, czy da się tą dobrą passę utrzymać?
Rok 2012 będzie należał do złotówki. Kredyty walutowe na mieszkania będą zaciągane w sporadycznych wypadkach, ponieważ większość banków wycofuje z oferty takie pożyczki. Dostęp do kredytów hipotecznych w 2012 roku będzie jeszcze mniejszy niż wcześniej. To za sprawą wprowadzenia wszystkich postanowień rekomendacji SII narzuconych instytucjom finansowym przez Komisję Nadzoru Bankowego.
Pierwsza część wtorkowego handlu przebiegła na rynkach akcji pod dyktando obozu niedźwiedzi. Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek poszły średnio w dół o 1,2% (indeks MSCI AC Asia Pacific). Przecena ta nie była zaskoczeniem, jako że inwestorzy na Dalekim Wschodzie musieli po prostu zareagować na dokonaną wczoraj przez agencję Standard & Poor’s obniżkę perspektyw długoterminowego ratingu Stanów Zjednoczonych do poziomu negatywnego.
W 9 miesięcy po wprowadzeniu regulacji dotyczących elastycznego czasu pracy wydaje się, że przepisy funkcjonują bez zarzutu. Niewielka liczba zgłoszeń do Okręgowych Inspektoratów Pracy pozwala sądzić, że pracodawcy nie nadużywali przyznanych im przywilejów.
Od lat i średnio raz na kwartał kolejni wysocy urzędnicy Unii lub USA zapewniają o rychłej likwidacji rajów podatkowych. Tymczasem raje mają się świetnie, a podejmowane działania nasuwają wręcz pytanie, komu zależy na ich utrzymaniu?
Celem Kongresu jest omówienie planowanych zmian podatkowych mających wpływ na funkcjonowanie branży budowlanej i deweloperskiej od 2015 r. oraz omówienie skutków nowelizacji ustaw podatkowych, które weszły w życie 1 stycznia i 1 kwietnia 2014 r.
Celem Kongresu jest omówienie planowanych zmian podatkowych mających wpływ na funkcjonowanie branży wodociągowo-kanalizacyjnej oraz usług komunalnych od 2015 r. oraz omówienie skutków nowelizacji ustaw podatkowych, które weszły w życie od 1 stycznia i 1 kwietnia 2014 r.
Przedstawione dziś finalne dane dotyczące styczniowej aktywności sektora wytwórczego: Chin, Indii, Niemiec, Francji, Włoch, a także całego już Eurolandu oraz Wielkiej Brytanii, pokazały jej poprawę w stosunku do grudnia.
Poniedziałkową sesję na europejskim rynku akcji wyraźnie zdominowali kupujący. Od solidnych wzrostów rozpoczął się także handel za oceanem.