Choć otwarcie bieżącego tygodnia handlu na światowych rynkach finansowych, w tym także na polskim, było udane, to dobra atmosfera nie zdołała utrzymać się na nich zbyt długo. Wczoraj inwestorzy zostali mocno wstrząśnięci wypowiedzią ministra finansów Niemiec, Wolfganga Schaeuble, który to wyraźnie podkreślił, że na najbliższym szczycie UE w dniu 23 października ostateczne decyzje w sprawie europejskiego kryzysu zadłużenia nie zostaną podjęte, a ich nastrojów nie poprawił też fakt publikacji gorszych niż oczekiwano danych o amerykańskim indeksie Empire State za październik.
Otwarcie nowego tygodnia handlu na polskim rynku finansowym przyniosło kolejny wyraźny wzrost cen akcji na GPW i notowań złotego. Krajowi inwestorzy, podobnie zresztą jak ich zagraniczni odpowiednicy, pozytywnie odebrali wynik weekendowego paryskiego spotkania ministrów finansów i szefów banków centralnych grupy G20, przygotowującego grunt pod jej szczyt w Cannes w dniach 3-4 listopada.
Poniedziałkowa sesja zakończyła się na polskim rynku akcyjnym widocznymi spadkami głównych indeksów giełdowych. Najszerszy wskaźnik GPW zniżkował o 1,69%, a ten obrazujący zachowanie blue-chipów poszedł w dół o 1,93% do poziomu 2146,56 pkt. Dzisiejszy początek handlu też był negatywny. Indeks WIG20 otworzył się 1,07% pod kreską, a o godz. 9:40 spadł o 2,02% (2103,12 pkt).
Czy ostatnia inicjatywa na rynku instytucji szkoleniowych wyznaczy nowe trendy w rekrutacji księgowych i postrzeganiu ich kwalifikacji przez obecnych i nowych pracodawców?
Pierwsza część poniedziałkowej sesji na rynkach akcyjnych Starego Kontynentu, w tym także w Warszawie, upłynęła w dość dobrych nastrojach. Czynniki ryzyka ciążące w ostatnim czasie światowym parkietom wcale nie zanikły, ale po czterech tygodniach silnych spadków, a w przypadku głównych indeksów GPW, czyli WIG i WIG20, nawet odpowiednio: sześciu i siedmiu, część inwestorów postanowiła po prostu zaryzykować i nieco podkupić mocno przecenione walory spółek.
Wczorajsze spotkanie na linii Merkel-Sarkozy zamiast pomóc globalnym rynkom akcyjnym, w widocznym stopniu im zaszkodziło. Pomysły na: ściślejszą współpracę gospodarczą, powołanie wspólnego gospodarczego rządu oraz zapisanie przez kraje Eurolandu w swoich konstytucjach limitu deficytu, nie były tymi na które oczekiwali inwestorzy. Rozczarowanie wynikiem paryskiego szczytu – choć poniekąd spodziewane – było, bo przywódcy Francji i Niemiec nie zaproponowali ani emisji wspólnych obligacji, ani zwiększenia zdolności pożyczkowych europejskiego funduszu pomocowego.
Otwarcie nowego tygodnia handlu nie przyniosło większych zmian na warszawskiej giełdzie, podobnie zresztą jak i na zachodnich parkietach.
Poniedziałkowe ogłoszenie przez premiera Grecji referendum w sprawie nowego planu ratunkowego dla Hellady, jednomyślnie poparte dziś w nocy przez grecki rząd, a które to według najnowszych informacji mogłoby się odbyć w grudniu, jest bez dwóch zdań cały czas czynnikiem nr 1 determinującym zachowania globalnych inwestorów. Dziś przed szczytem grupy G20 w Cannes Jeorjos Papandreu spotyka się z przywódcami Niemiec i Francji, a na piątek zaplanowane jest głosowanie wotum zaufania dla greckiego rządu.
Kredyty mieszkaniowe zaciągamy dziś głównie w złotówkach. Pożyczki walutowe stanowią już tylko opcję dodatkową. W rodzimej walucie dostaniemy mniej, a za pożyczone pieniądze zapłacimy bankowi więcej.
Jeśli prowadzisz własną firmę lub na co dzień masz styczność z oprogramowaniem komputerowym to wiesz, jak ważne dla poprawy komfortu i czasu pracy jest posiadanie programu komputerowego spełniającego twoje oczekiwania.
Zdolność kredytowa od kilku miesięcy utrzymuje się na zbliżonym poziomie. Banki zaostrzają politykę, ale zmiany są mało znaczące. Różnice w relacji miesiąc do miesiąca wynikają przede wszystkim ze zmian wynagrodzenia przyjmowanego do liczenia zdolności. W praktyce kredytobiorcy nie powinni odczuwać większych zmian.
Rynek bankowych kredytów konsumpcyjnych od dłuższego czasu znajduje się w zastoju. Spada akcja kredytowa i obniża się saldo udzielonych kredytów. W tym samym czasie dynamicznie rośnie działalność kredytowa instytucji parabankowych.
Pożyczający na mieszkania dostają coraz mniejsze kwoty kredytu, dlatego poszukują coraz tańszych mieszkań.
Po wczorajszej wyśmienitej sesji, zakończonej silnym wzmocnieniem złotego i równie istotnym wzrostem cen akcji na GPW, dziś przyszedł czas na odreagowanie. Lekkiej realizacji zysków na warszawskim parkiecie i nieco większej na forexie sprzyja nie tylko sama znaczna skala poniedziałkowych zwyżek, ale także to, że inwestorzy - tak w Polsce, jak i na świecie - nadal są mocno niepewni co do dalszego rozwoju europejskiego kryzysu zadłużenia, w tym także co do wyniku zaplanowanego na wtorek głosowania w słowackim parlamencie nad zmianami w Europejskim Funduszu Stabilności Finansowej.
Miesiąc wakacji i to raz w roku? Banki na problemy ze spłatą kredytu hipotecznego proponują m.in. tzw. wakacje kredytowe. Jednak jest to rozwiązanie dobre jedynie w przypadku chwilowych problemów finansowych.