Zdarza się, że informacja o otrzymanym spadku spływa na nas z zaskoczenia. Jesteśmy niemniej zdziwieni, gdy okazuje się, że po babci lub ukochanej cioci dziedziczymy nie tylko np. mieszkanie, zabytkowe meble czy wartościowe przedmioty, ale także… długi. Niestety, bardzo często najbliżsi nie wiedzą o problemach finansowych członka rodziny.
Dzięki obniżkom stóp procentowych, raty kredytów hipotecznych w złotych mogły spaść nawet o prawie 35 procent. O tyle niższa jest rata płacona dzisiaj od tej sprzed prawie 5 lat, kiedy to Wibor był ponad 2,5 razy wyższy.
W ubiegłym roku upadłość konsumencką ogłosiło ponad 6,5 tys. osób, czyli o 18,7 proc. więcej niż w 2017 r., a suma ich niespłaconych zobowiązań wyniosła łącznie ponad 732 mln zł[1]. O
Zewnętrzne źródła finansowania, m.in. w postaci kredytów, często są niezbędne, aby nie tylko zadbać o rozwój firmy, ale też, jak to miało miejsce np. w korona-kryzysie, by przetrwać na rynku w niesprzyjających warunkach. Z drugiej strony, pandemia, zwłaszcza w początkowych etapach, wpłynęła negatywnie na nastroje części przedsiębiorców, budząc obawy dotyczące korzystania z zewnętrznych form wsparcia biznesu.
Przez wiele lat kredyt w walucie obcej był utożsamiany z niską ratą, znacznie korzystniejszą niż w przypadku zobowiązania w naszej rodzimej walucie. Aktualnie, za sprawą obniżek stóp procentowych NBP, rata kredytu złotowego ulegała obniżeniu i czasami jest już znacznie niższa od kredytu we franku szwajcarskim, albo równa kredytowi w euro.
Nawet 35 złotych na miesięcznej racie mogą zyskać osoby zadłużone w euro. O tyle bowiem może spaść rata kredytu w wysokości 300 tysięcy złotych zaciągniętego na 30 lat.
Kurs CHF wynosi już 3,53 zł, czyli poniżej wartości sprzed tzw. czarnego czwartku. Z wyliczeń Expandera wynika, że jeśli spadnie on o kolejne 15-18 groszy, to raty frankowiczów powrócą do początkowego poziomu. Spadek kursy sprawił również, że zmniejszyła się różnica w wysokości rat kredytów w CHF i PLN.
Kolejna grupa młodych-dorosłych, czyli świeżo upieczeni studenci, rozpoczynają samodzielne życie na własny rachunek. Początki zarządzania finansami osobistymi mogą być trudne i stresujące. Pogodzenie niemałej liczby wydatków przy przeważnie niewielkich dochodach, może okazać się wyzwaniem. Banki kuszą kredytami, a firmy zakupami na raty i odroczonymi płatnościami. Te rozwiązania są dobrą opcją, póki stać nas na spłatę zaciągniętych zobowiązań. Niestety, zadłużenie wśród młodych Polaków ciągle rośnie.
Banki bywają bezlitosne kiedy klient traci płynność finansową. Wypowiadają umowy, oczywiście zgodnie z przepisami prawa, a następnie pragną spłaty całości długu. Sytuacja patowa dotyka wielu pożyczkobiorców i to często niezwykle zaufanych.
Choć stopy procentowe nadal mamy na najniższym poziomie i dzięki temu raty kredytów hipotecznych są relatywnie niskie, to nie znaczy, że nie warto postarać się o to, by obciążenie z tytułu kredytu mieszkaniowego było jeszcze niższe.
Według danych NBP, na naszym rynku funkcjonuje 43,3 mln kart płatniczych, co oznacza, że statystycznie każdy z nas ma w swoim portfelu plastikowy pieniądz.
Nawet o kolejne 3 procent może spaść rata kredytu mieszkaniowego spłacanego w złotych. Wszystko dzięki oczekiwanej przez rynek obniżce stóp procentowych.
Mówi się, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Pożyczanie pieniędzy bliskim osobom może rodzić konflikty i być przyczyną złych relacji rodzinnych. Co zrobić, aby obyło się bez problematycznych i niekomfortowych sytuacji ?
Wybierasz się na wakacje? Może warto na urlop wysłać również twój kredyt? Wakacje kredytowe pozwalają na krótki czas zawiesić kapitałową spłatę raty kredytu, a tym samym rozwiązać nieduże problemy finansowe, bo na uporanie się z nimi większość banków daje nam około miesiąca.
Gospodarka w 2023 roku przyhamuje, przybędzie dłużników, zwiększy się liczba niewypłacalności zarówno wśród firm, jak i konsumentów, więcej spraw trafi do windykacji. Na rynku zapanuje większa nieufność, kredyty dostaną tylko ci, których będzie na to stać.