Podatki trzeba płacić – ta prawda dotyczy zarówno firm jak i poszczególnych pracujących osób. Niestety nie można tego obowiązku uniknąć. Istotne jest także to, by płacić je na czas, gdyż konsekwencje prawno-skarbowe, zwłaszcza wobec dużych płatników mogą być szczególnie dotkliwe. Warto mieć to na uwadze.
Jak wynika z raportu Intrum, mimo iż nadal preferowaną metodą płatności dla Polaków pozostaje gotówka, to aż 1/3 konsumentów w naszym kraju płaci za codzienne zakupy za pomocą urządzeń mobilnych[1].
Coraz mniej czasu pozostało tym przedsiębiorcom, którzy chcieliby dokonać zmiany w sposobie rozliczania się z fiskusem. Do kiedy możliwa jest zmiana formy opodatkowania?
Temat pełnego oskładkowania umów zlecenia powraca jako przedmiot prac legislacyjnych. Wprowadzenie zmian w zakresie oskładkowania umów zlecenia planowane było już dużo wcześniej, jednak prace nad tym projektem zostały odłożone w czasie.
Coraz więcej polskich firm współpracuje na stałe z zagranicznymi kontrahentami. Ci drudzy decydują się na opłacanie ciążących na nich zobowiązań finansowych w walucie swojego kraju lub w euro, albo w dolarach. Obowiązujące przepisy wymuszają na wystawcach faktury konieczność przeliczenia kwoty na walutę krajową.
Zamiast płacić trzy razy, pieniądze wydasz raz. Jednolity podatek dochodowy łączący PIT ze składkami na NFZ i ZUS będzie obowiązywać od 1 stycznia 2018 r. Zmieni się wyłącznie forma czy też może nowe rozwiązanie odczujemy finansowo?
Wybór odpowiedniego biura rachunkowego to decyzja, która może znacząco wpłynąć na sukces i stabilność Twojej działalności gospodarczej. W dzisiejszym skomplikowanym świecie biznesu, gdzie przepisy podatkowe i wymogi sprawozdawcze ciągle się zmieniają, znalezienie zaufanego partnera do spraw rachunkowych staje się nie tyle wygodą, co koniecznością.
Uwaga! Do końca lutego firmy muszą przygotować i wysłać roczne zeznania podatkowe PIT-11/PIT-40 swoich pracowników!
Wszyscy osiągający dochody mają obowiązek rozliczania PIT z urzędem skarbowym. Pity 2016 rozliczać będziemy po zakończeniu roku podatkowego, czyli w roku 2017.
Z badań wynika, że ponad połowa Polaków, bo aż 61,4% nie pożycza pieniędzy rodzinie ani znajomym[1]. Skąd ten brak zaufania do bliskich, jeśli chodzi o finanse? Odpowiedź może kryć się w tym, że niemal co 4. udzielający takiej pożyczki (23%), wskazuje, że musi czekać na swoje pieniądze jeszcze długo po ustalonym terminie. „Boimy się” też „wymówek”: tłumaczenia się pożyczkobiorcy jego/jej trudną sytuacją finansową (43,4%) czy kłopotami rodzinnymi (20,5%). Dodatkowo ponad 19% osób, które pożyczają od krewnych, w ogóle nie czuje potrzeby usprawiedliwienia się i podania powodu opóźnienia zwrotu środków.
Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz skierował apel do Premiera od ponad 100 organizacji przedsiębiorców o wyznaczenie i ogłoszenie daty zakończenia ograniczeń w działaniu przedsiębiorstw najpóźniej na dzień 1 lipca br.
Nadeszły upragnione wakacje. Tysiące Polaków wypoczywają nad polskim morzem, w górach lub za granicą, korzystając z tego, że znowu możemy swobodnie się przemieszczać, a życie wraca do normalności po pandemii. Płacimy za to wysoką cenę i dosłownie, bo koszty zorganizowania letniego urlopu w porównaniu do ubiegłego sezonu, w zależności od destynacji i wybranego komfortu, wzrosły nawet o 70 proc.[1].
Polskie firmy chcą się zmieniać i unowocześniać nawet w czasie pandemii. Aż 80% przedsiębiorstw traktuje dziś digitalizację jako priorytet. I chociaż tempo zmian przyspieszyło, zwłaszcza w działach księgowości w firmach, to nadal 1/3 przedsiębiorców obawia się kosztów związanych z cyfryzacją.
Grupy spółek, które tworzą tzw. holdingi, doczekają się obszerniejszych regulacji prawnych. Dziś to zaledwie jeden artykuł, który dotyczy nawet...mniej niż 1% istniejących holdingów. Zmiany spowodują, że spółki dominujące będą mieć więcej praw, ale też jednoznacznie wskazują na ich większą odpowiedzialność. Wprowadzona zostanie też zasada Business Judgement Rule, która ma uodpornić polskich przedsiębiorców na niezrozumiałe decyzje urzędników
Długi w bankach, zaległości względem telekomów i…. firm ubezpieczeniowych. Długi ubezpieczeniowe znajdują się na niechlubnej liście TOP 3 wszystkich wierzytelności obsługiwanych przez Intrum, lidera rynku windykacji. Według danych z Krajowego Rejestru Długów, dłużnicy są winni towarzystwom ubezpieczeniowym ponad 402 mln zł (w ciągu roku kwota ta wzrosła o 20 mln zł!), z czego konsumenci blisko 181,5 mln zł!. Mowa o ponad 166 tys. Polaków, którzy nie płacą ubezpieczycielom na czas[3]. Realnie to zadłużenie jest jeszcze większe, ponieważ część zaległości, te wynoszące mniej niż 200 zł, nie zostają wpisywane do KRD.